Powoli dach nabiera kształtów...
No i to mi się podoba, już powoli widac zarys dachu .Dachóweczka czeka aż na nim zalegnie...
No i to mi się podoba, już powoli widac zarys dachu .Dachóweczka czeka aż na nim zalegnie...
Tragedia,teraz jakiś chlerny przestój,ciagnie sie to jak flaki z olejem,robią ten dach i robią niech juz to się skończy.Z pewnościa jest to moja ostatnia budowa...Bałam się tych szarych belek ale wyszło ok,będa jeszcze w etapie końcowym lakierowane to bedzie jeszcze piękniej. Teraz wymyśliłam sobie drewniane białe sufity i szukam inspiracjii... Mam nadzieję ,że po Świętach już bedę mogła pochwalic się skończonym dachem. Wesołych Świąt!!!
U nas wieniec juz wysechł i weszli dachowcy.Dzisiaj byłam zobaczyc jak wyrzeźbili belki i jutro powoli beda powoli składać dach.Jutro tez odbieram drzwi zewnetrzne i nie moge sie doczekać.Zamówiłam drewniane 2 szt. wejściowe z szybka i do kotłowni takie same tylko pełne.Stolarz przesłał mi zdjęcia i jestem zachwycona jak pięknie wyszło...
no i moje drzwi...